28.06.2015

Królowa Jadwiga

str. 1
KRÓLOWA JADWIGA

Cóż takiego ważnego
Jadwiga ma do przekazania
Ona znów połączyła
Dwa kraje bez wahania

Nie użyła tu siły
Ani podstępu żadnego
A złączyła dwa kraje
Dla radości dnia pewnego

Dotknąć chce wszystko sama
By wykonać zadania
I wdzięcznymi ruchami
Swój zakątek osłania

Przeżywa też porażki
Cieszy się sukcesami
Wznosi operatywność
Pewność uśmiech odsłoni

Jadwigo, dzielna królowo
Rozmowy twe z Krzyżakami
Godziłaś Witolda z Jagiełłą
I pokój nastał z Węgrami

Dobrocią częstowała
Serca swoich poddanych
Łzy im ocierała
Modliła się, była dla nich

Dzisiaj nasze Jadwigi
Też mają do wykonania
Wspierają najuboższych
Choroba wiele odsłania

Elbląg, 08-06-2015 Irena Dudek (pseud. Irena Ilczyszyn)

19.06.2015

PERTRAKTACJE

str. 1
PERTRAKTACJE

Wiem, że jesteś podstępny
wiem, jesteś wybuchowy
wiem, że umiesz krew wyssać
do ataku gotowy

Zawrzyjmy teraz układ
takie porozumienie
uśnij i śnij w kąciku
zaspokój snu łaknienie

Ja będę po cichutku
drzemać razem z tobą
lekarze delikatnie
zajmą się mną i tobą

Utul zmęczoną głowę
w kąciku mego żołądka
zwiń pazurki niewinne
i podkurcz je do środka

Zaśnij tak przytulony
w marzeniach swych przez chwilę
lekarze cię przeniosą
rozkoszy doznasz tyle

Zastanów się mój raczku
nie odrzucaj marzenia
zobaczysz, jak świat wygląda
bo co masz do stracenia

Wiozą nas korytarzem
na salę operacyjną
ja głaskam delikatnie
okrywam błony pierzyną

Lulaj, że lulaj, mój raczku
przykryty błoną żołądka
śpij spokojne wtulony
nie szukaj innego zakątka

Elbląg, Oddział onkologiczny, 01-06-2015 Irena Dudek (pseud. Irena Ilczyszyn)

17.06.2015

CZUŁE SERCA

CZUŁE SERCA

Otrzyjmy oczy patrzące przez łzy
Wyciszmy serca łaknące ciszy
Dajmy ręce pragnące pokoju
Złączmy siły tętniące bliskością

Już dzień się budzi, już wstaje słońce
Otwarty etap, przychodzą goście
Słychać na łące, pierwszy śpiew ptaków
Pierwsze rozmowy, zew ich miłości

Doszły do głosu poranne skowronki
Zbudziły serca, wstrzymane swym kołem
Wlały w nich życie tętniące miłością
Wyszyły uczucia dawno zakopane

Zaczął się koncert na cztery fajerki
Niesie na skrzydłach tętniące w nas życie
Wdziękiem kwitnące, spełnione nadzieje
Więzy łączące, zaleczone rany

Doda nam siły, da też animuszu
Nakręci zegar, niech liczy nowy czas
Niech słucha życia, posłucha też buszu
Wyćwiczy zmysły, uczy czytać myśli

Kwidzyn, 16-06-2015 Irena Dudek (pseud. Irena Ilczyszyn)

15.06.2015

JESTEM TU

JESTEM TU

Jesteśmy razem w szpitalu
Każdy o kimś tu marzy
Komuś świat się wywrócił
Ktoś inny nie kojarzy

Tutaj człowiek opuszczony
Temu brak motywacji
Ten o kogoś się boi
Tamten nie chce kolacji

Jedni leżą tak w milczeniu
Wtuleni w róg poduszki
Inni nie wytrzymują
Krzyczą z bólu za łóżkiem

Tak mijały dni w szpitalu
Pełne żalu, goryczy
Tak w zapomnienie szedł czas
Ktoś uciekł, już nie krzyczy

Znów kogoś dopadł inny stwór
I znów kogoś przyjęli
Bo któż mógł się spodziewać
Że tutaj się coś zmieni

Ktoś przybył, wlał trochę życia
Wpuścił trochę świeżości
Dodał szczyptę otuchy
Pokazał znak ufności

Nie sztuka innych zamartwiać
Brać tylko od drugiego
Sztuka razem się wspierać
Wybrnąć ze stanu złego

Ktoś, by wyciągnąć z przepaści
Żartem go przekieruje
Zachęci do działania
Mleczka też ugotuje

Już wiedzie wszystkich za rękę
Wprowadza po kryjomu
Daje plecak uśmiechów
I tak jesteśmy jak w domu

Już dosyć poniewierania
Pogłębiania depresji
Idź dalej przez swe życie
Nie czuj w sobie agresji

Elbląg, 07-06-2015 Irena Dudek (ps. Irena Ilczyszyn)
Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu, Oddział Chirurgii Onkologicznej