18.03.2016

SZACUNEK DLA MATKI

SZACUNEK DLA MATKI

Stary domek
nad brzegiem Wisły,
w nim zraniona kobieta,
poruszona do łez.
Kto zdoła ukoić
jej rozdarte serce?
Kto cierpieniu położy kres?

Wiejska kobieta
sterana życiem,
jej gardło ściska
gorycz i żal.
Zaburzony oddech,
brakuje powietrza,
a droga pokarmu
odrzuca, co konieczne.

Kobieto, po wielokroć zraniona...
wychowałaś kilkoro dzieci,
a one zapomniały,
co matce się należy.
Nie dają wiktu
ani oparcia,
a co najważniejsze,
nie okazują matce szacunku.

Kłótnie i krzyki
zastąpiły rozmowy;
waląca się chata
przyczyną ciągłych niesnasek.
Kto obudzi się z letargu,
kto matce poda rękę,
odwiedzi, zapyta,
czemu kołacze jej serce?

Porzucona na pastwę losu,
nikomu niepotrzebna
mieszka w starej chatce.
Wyzywa ją zięć,
nie omieszka wyzwać córka,
dokładają jej razem,
by wyniosła się z poletka.

Boże, spójrz na te dzieci
i oświeć je...
Matka wam pomagała,
okażcie chociaż szacunek;
niech przez resztę życia
zazna spokoju, bo on jej się należy.

Kwidzyn, 29-02-2016 Irena Dudek (pseud. Irena Ilczyszyn