25.10.2014

ZA MAŁO
str. 1
Obudzony piękny dzień,
Jesiennego poranka,
Pokazuje oblicze,
Stęsknionego kochanka.
Nocą obdarowany,
Marzenia pieszczotami,
Rankiem przebudzony,
Jego obowiązkami.

Daj mi swój ogień,
Kochana kobieto,
Rozgrzej swym żarem,
Dziś jesieni święto,
Pokaż mi drogę,
Którą chodzisz co dzień,
Barwę kolorów,
Co podsyca ogień.

Daj mi swój uśmiech,
Szczery, naturalny,
Żebym mógł go nieść,
W życiu tym banalnym.
Dotknęłaś serce,
Rozgrzałaś je znowu,
Żyję twym blaskiem,
Odszedł księżyc w nowiu

Wypełniony tęsknotą,
Gorącego spojrzenia,
Widzę błękit Twych oczu.
Morskich fal skojarzenia.
Pełna temperamentu,
Wypełnia moje życie,
Dopełnia wspomnieniami,
Jesieni krótkie bycie.

Obudzony, stęskniony,
Jesiennego księżyca,
Zaskakuje zmysłami,,
Jej czułością zachwyca.
Bawi się rozmowami,
Chce pieszczot co raz więcej,
Otworzył drzwi do domu,
Chce zawładnąć jej sercem.
Kwidzyn, 26-10-2014 Irena Dudek (pseud.Irena Ilczyszyn)

1 komentarz:

Unknown pisze...

Wiersz ten pisałam z myślą użycia tego tekstu do melodii. Miałam na myśli użycie 2-giej i 3-ciej zwrotki jako refrenu z akordami silniejszymi. Miałam na myśli niedawno poznanego na blogu Piotra. Podobała mi się jego opublikowana melodia.