No i coś lekkiego, zabawnego, potrzebnego dla wszystkich na codzień, umiejętność brania i dawania życia z uśmiechem
str. 1
Uśmiechaj się przyjacielu
Takich jak Ty jest niewielu
Uśmiech zaufanie budzi
Uśmiechajmy się do ludzi.
Czemu znów się na mnie złościsz
Grymas na Twej twarzy gości
Udobruchać Cię próbuję
Wybaczenia oczekuję.
Wiem, że coś tam źle zrobiłam
Wiem, że Tobie naraziłam
Zmruż łaskawie twe oczęta
Tego się już nie pamięta.
Wszystko jest do wybaczenia
Czas ucieka, czas się zmienia
Indorzyć się nie wypada
Nie odpuścisz, trudna rada.
Idź do kuchni, zjedz troszeczkę
Powróć do mnie za chwileczkę
Usiądź, trochę pogadamy
Upust nerwom swoim damy.
Bo choć czasem strzelę byka
To przez wenę, ona dzika
No i wina jest zrzucona
A co na to druga strona?
Druga strona tu się burzy
Już po chwili się nie chmurzy
On ułomność zna człowieka
Z wiersza płynie ma pociecha.
Ileż mnie to kosztowało
By Twe serce zrozumiało
Nie można się na nią wściekać
Lecz z uśmiechem w życie wjechać.
Bo z jej błędów trzeba się śmiać
Dobrać słowa, by radość grzać
Głośno śmiej się przyjacielu
Takich jak Ty jest niewielu
Kwidzyn, 07-11-2014 Irena Dudek (pseud. Irena Ilczyszyn)
2 komentarze:
Dobrze kombinujesz, tu pogłaszczesz, tam uśmiechem coś zrobisz. Daleko zajdziesz
Potrafisz,lekko i pięknie
Prześlij komentarz